Mamy już listopad. Pewnie już jutro witryny sklepowe i przestrzenie w centrach handlowych zamienią się w radosne wioski świętego Mikołaja. Chciałam Ci dziś opowiedzieć o inspiracjach. O newsletterowych inspiracjach, bo choć październik za nami to był to miesiąc otwierający festiwal kreatywnych maili.
#1 Halloween
Mam ogromny sentyment do tego dnia, może dlatego, że nakłada się na moje urodziny. W Polsce Halloween nie ma takiej rangi jak na zachodzie, bo to nie słowiańskie święto mimo iż pochodzenie Halloween jest czysto pogańskie, tak jak Boże Narodzenie 😉
Anyway… zdarzają się firmy, które wykorzystują możliwości płynące z kreacji jako takiej. I poniżej kilka takich przykładów.
#2 Black Friday
Zawsze mnie to zastanawia, dlaczego mechanizm, który zyskał tak ogromną popularność z konkretnego, określonego powodu przyjął się na naszym podwórku, bez odniesienia do owego wydarzenia. I mam tu na myśli właśnie Black Friday, który jest dniem rozpoczynającym wyprzedaże w sklepach za oceanem. Oczywiście mam tu na myśli wyprzedaże na poziomie 70-90%, nie nasze zachowawcze 15-30%. Cała idea Black Friday ginie w takiej nieudanej próbie przenoszenia tego święta wyprzedaży. A poniżej kilka przykładów naprawdę udanych kreacji mailowych.
#3 Cyber Monday
Festiwal wyprzedaży rozpoczętych w sieci rozpoczęty w piątek trwa nadal. Radosny okres bywa przeciągnięta do Black Weekendu, albo Cyber Weekendu i trwać potrafi od piątku do następnej niedzieli. Bo to okres wyprzedaży i żniw.
#4 Mikołajki
I mamy grudzień. Podzwaniając ostrogami do naszych skrzynek mailowych wjeżdża Święty Mikołaj. Z prezentami, które sobie możemy kupić, bo przecież wiadomo, że najlepszy prezent to taki, który zrobiliśmy sobie sami. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jest taka tradycja (a tradycja rzecz święta), że Mikołajki to dzień, kiedy grzeczne dzieci znajdują słodycze w swoich butach. Buty wypastowane, rzędem ustawione. A w nich pierniki, czekolady, lizaki. Mailem czekolady nikomu nie prześlę, ale podrzucam Kilka udanych kreacji mailingowych.
#5 Boże Narodzenie
Kulminacja wysyłek zachęcających do przedświątecznych zakupów, kredytów i podróży. Obiecujących cuda na kiju, darmową dostawę, raty do spłaty za rok.
#6 Zdążymy z dostawą przed świętami
Finał bombkowego szaleństwa. Uwielbiam ten okres ale przeglądając skrzynkę pocztową w tym okresie mam wrażenie, jakbym próbowała odgruzować działkę po wybuchu bomby, albo wejściu RODO w życie. Jeśli jeszcze uchowałaś się nie znajdując żadnej ciekawej propozycji świątecznej presji prezentowej, to teraz musisz mieć mocne nerwy. Albowiem święta tuż, a tylko nadawca tego maila gwarantuje Ci, że zdąży z dostawą przed świętami (nie ważne, którymi).
#7 Poświąteczne wyprzedaże
Nie ważne, że to Black Friday vel Cyber Monday otwierają okres wyprzedaży. Mimo iż wyprzedaże trwają już ponad miesiąc wszyscy czekamy na wiadomości zawierające magiczny poziom obniżek oscylujący pomiędzy 70 a 90%. I przebieramy w resztach, które pozostały po świątecznym szale zakupowym.
Dość sarkastyczny ten dzisiejszy wpis i nieco złośliwy 😉 Ale mam nadzieję, że mimo jego tonu znalazłaś nieco inspiracji i znajdziesz pomysły najbliższe dwa miesiące dla swojego newslettera 🙂 Daj znać w komentarzu!
Tymczasem pozdrawiam,