Strona o mnie to właściwie Twoja wizytówka. Mówi czytelnikom kim jesteś i z kim mają do czynienia.

Kto z Was napisał już tę stronę? Jak Wam poszło? Tak właśnie myślałam, niby nic, łatwizna, ale gdy człowiek zasiada przed klawiaturą okazuje się, że w głowie pustki i w sumie, mimo iż znamy siebie całkiem nieźle, nie wiemy jak napisać o sobie kilka słów.

Krok 1 – nawiąż do tematyki bloga

Na moim blogu znajdziecie informacje i podpowiedzi, skierowane do osób, które zastanawiają się, chciałyby albo już zaczęły blogować. W notce „O mnie” nawiązałam więc do mojego doświadczenia związanego z e-commerce. Moi czytelnicy raczej nie są zainteresowani, jakiej muzyki lubię słuchać czy jakie książki stoją na mojej półce. Podobnie Ty, powinnaś wpisem takim powinieneś nawiązać do tematyki bloga, żeby pokazać, że, jeśli prowadzisz bloga eksperckiego nie jesteś laikiem w danym temacie. Że wiedza, którą się dzielisz poparta jest doświadczeniem, innymi słowy, że wiesz, o czym piszesz.

Krok 2 – znajdź wyróżnik

Jesteś sobą. Masz takie, a nie inne poglądy na świat. Napisz o tym. Pokaż swoim odbiorcom, że mimo, iż prowadzisz bloga parrentingowego nie jesteś kolejną mamą na urlopie wychowawczym, która po miesiącu bycia mama postanowiła podzielić się swoją wiedzą, bo przecież ma dziecko i wie. Na pewno wie lepiej niż inni, a zwłaszcza Ci, którzy dzieci nie mają. Może się jednak okazać, że z jakiegoś powodu, Twoje macierzyństwo rzeczywiście różni się od innych, a doświadczenia, którymi dysponujesz są na tyle wartościowe, że chcesz się nimi podzielić ze światem i jesteś głęboko przekonana, że sposób, w jaki to zrobisz pozwoli Ci znaleźć czytelników. O to właśnie chodzi!

o mnie

Krok 3 – nie musisz odkrywać nowych praw z fizyki

Ale jak to, skoro w punkcie wyżej napisałam, żebyś poszukał wyróżnika, czegoś, co będzie tylko Twoje. Dokładnie tak. Na świecie jest ponad 7 miliardów ludzi. Każdy jest inny. Wyobraź sobie teraz, że każdy prowadzi bloga. Jak sądzisz, ile z nich ma powtarzającą się tematykę? Nikt, absolutnie nikt nie będzie miał do Ciebie pretensji, jeśli postanowisz prowadzić bloga kulinarnego. Jednego z wielu. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób gotujesz, w jaki sposób napiszesz o tym, jakie załączysz zdjęcia. Do kogo kierujesz swojego bloga? Do wegetarian? Napisz o tym na stronie „O mnie”. Dzięki temu mięsożerny czytelnik nie będzie rozczarowany oczekując aż w końcu opublikujesz jakiś przepis z wołowiną albo kurczakiem. Będzie wiedział, czego się spodziewać.

Krok 4 – zareklamuj siebie

Prowadzisz sklep internetowy? A może napisałaś książkę. Albo masz restaurację? Napisz o tym koniecznie. Strona „O mnie” jest własnie takim miejscem, w którym, niekoniecznie dyskretnie możesz napisać o swoich dodatkowych zajęciach. Uwierz, czytelnicy lubią wiedzieć, z kim mają do czynienia.

A co ze zdjęciami? Umieszczać je czy nie? Osobiście nie jestem zwolennikiem upubliczniania swojego wizerunku, ale decydując się na pracę na własny rachunek chciałam poza nazwiskiem, pokazać również swoją twarz. Choćby po to, żeby moi klienci wiedzieli, z kim współpracują. Możesz pisać bloga pod pseudonimem i zamiast swojego zdjęcia wykorzystać zamazaną fotkę z jednego z wielu banków zdjęć, ale jeśli pragniesz zacząć blogować i zarabiać na tym i tak, prędzej, czy później będziesz musiał podać swoje prawdziwe dane. Kiedy? Przy rozliczeniu 😉 Mam nadzieję, że teraz, pisząc stronę „O mnie” pójdzie Wam łatwiej.

Agnieszka

1.5 2 votes
Article Rating

0
Would love your thoughts, please comment.x

Pin It on Pinterest

Shares